Boczniaki „po grecku”
Moja siostra mówi, że z ryby po grecku najbardziej lubi warzywa. Ja też. Ale uwielbiam też boczniaki, które najlepiej smakują mi usmażone na złoto i posolone – do tego kromka dobrego chleba i już, przepyszny obiad gotowy! Ale skoro warzywa z ryby po grecku są takie dobre, to w zasadzie czemu by nie zrobić boczniaków w ten sam sposób? Jest to doskonała alternatywa dla osób nie jedzących lub nie lubiących ryb. No i oczywiście, jest to danie w 100% wegańskie, więc jeśli na przykład szykujecie wegańską wieczerzę wigilijną – boczniaki po grecku będą idealne!
Składniki
- 1 kg boczniaków
 - 4 spore marchewki
 - 2 cebule
 - 1 pietruszka
 - 1 mały seler lub kawałek dużego
 - 2 liście laurowe
 - 4 ziarenka ziela angielskiego
 - 300 ml wody
 - olej rzepakowy
 - 250ml gęstego soku pomidorowego + łyżka koncentratu pomidorowego
 - sól
 - pieprz
 
Przygotowanie:
Cebulę posiekaj w kostkę, zeszklij w garnku na oleju. Obrane marchewki, pietruszkę i seler zetrzyj na tarce o grubych oczkach – dorzuć do garnka z cebulą, dodaj ziele angielskie i liść laurowy, posól i popieprz. Wlej wodę, dodaj sok i przecier pomidorowy i duś pod przykryciem aż warzywa zmiękną. Jeśli uznasz, że trzeba – dodaj więcej przecieru.
Boczniaki usmaż na złoto.
Gdy warzywa i grzyby będą gotowe – ułóż wszystko w naczyniu. Np. boczniaki na dno naczynia i przykryj „pierzynką z warzyw”. Albo warstwowy przekładaniec – zależy, jakie naczynie.
Uwaga – uzależnia! Lepiej zrobić więcej niż mniej 😉