Znalazłam w lodówce brokuły. Co można zrobić z brokułów? Można je zjeść ugotowane, np. tradycyjnie – z wody lub przyrządzone na parze. Jako dodatek do obiadu. Można na surowo. Można zrobić sałatkę, zupę… Można, ale miałam ochotę na coś innego. Tym bardziej, że brokuły z mojej lodówki niespecjalnie grzeszyły urodą. Dlatego pomyślałam, że trochę je przerobię. I powstały kotleciki. Oczywiście można, a wręcz wskazane jest zrobienie ich z soczyście zielonych brokułów.
Składniki:
- brokuły ugotowane w wodzie, drobno posiekane
- posiekane natka i koperek (sporo – po pół pęczka)
- twaróg (użyłam półtłustego – całe opakowanie 275g)
- otręby lub płatki owsiane (szklanka)
- pestki słonecznika (pół szklanki, uprażone na patelni)
- czosnek (2-3 ząbki, wyciśnięte)
- pesto bazyliowe (łyżka) – opcjonalnie
- sól, pieprz, chilli – do smaku
- olej rzepakowy – do smażenia – opcjonalnie (można też ‘smażyć’ je na suchej rozgrzanej patelni, bez tłuszczu)
Przygotowanie:
Wszystkie składniki mieszamy w misce (powinna powstać gęsta masa) i formujemy nieduże kotleciki. Smażymy na patelni na złoto.
I już 🙂
[Uprzedzając wszelkie pytania o jajko: jajko niepotrzebne – zlepią się doskonale dzięki twarogowi.]
Uwielbiam tego typu przekąski. Można zabrać je do pracy i zjadać nawet na zimno.