paź 14, 2013 | śniadanie, warzywa, wegańskie, wegetariańskie, wypieki
Ile znacie odmian ziemniaków? Kupujecie zawsze takie same? Dobrze wiedzieć, że do różnych potraw używa się różnych typów ziemniaków. Nie wiedzieć czemu ziemniaki na polskich bazarach najczęściej występują tylko w dwóch odmianach. A przecież jest ich dużo więcej.
Istnieją trzy główne typy ziemniaków: A, B i C oraz są też typy mieszane: AB i BC.
Typ A – to ziemniak typowo sałatkowy. Jego miąższ po ugotowaniu pozostaje zwięzły, można go łatwo pokroić w plastry lub kostkę. Takie ziemniaki, oprócz sałatek, nadają się też do smażenia i zup (nie rozpadają się po obróbce termicznej).
Przykładowe odmiany: Venezia, Bellinda, Colette, Belana, Regina.
TYP AB – ziemniak sałatkowy, raczej wszechstronnie użytkowany.
Przykładowe odmiany: Viviana, Vineta, Tarpan, Frezja, Agata.
TYP B – to ziemniak ogólnoużytkowy. Jego miąższ po ugotowaniu jest dosyć zwarty, i lekko się rozgniata pod widelcem. To właśnie ziemniaki tego typu najczęściej spożywa się do obiadu.
Przykładowe odmiany: Colette, Nandina, Red Sonia, Ewelina, Bellarosa, Georgina, Red Fantasy, Jelly, Irga, Irys, Gala.
TYP BC – to ziemniaki wszechstronnie użytkowe, lecz raczej mączyste.
Przykładowe odmiany: Augusta, Jurata, Elida, Ibis, Arkadia, Bryza, Janka, Fregata.
TYP C – ziemniak mączysty. Miąższ takich ziemniaków po ugotowaniu rozsypuje się. Ziemniaki tego typu są idealne do puree, na frytki lub placki.
Przykładowe odmiany: Honorata, Centa, Grot, Bzura, Ceza.
Przedstawiam Wam moje ostatnie odkrycie: norweskie podpłomyki ziemniaczane. Elastyczne, fajnie się w nie zawija różne smakołyki, można podać je na słodko lub wytrawnie.
Do przygotowania podpłomyków najlepiej nadadzą się ziemniaki typu BC lub C.
Składniki:
- 500g puree z ziemniaków
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- ok. 150-200g mąki żytniej
- ew. odrobina wody
[plus sporo mąki do podsypywania przy wałkowaniu]
Przygotowanie:
Ziemniaki gotujemy bez soli i przeciskamy je przez praskę bądź ugniatamy na puree. Do przestudzonego ziemniaczanego puree dodajemy sól, cukier i mąkę. Wyrabiamy ciasto na gładką masę. Jeśli trzeba, można dodać odrobinę wody lub dosypać mąki, ciasto powinno przestać się kleić do dłoni. Tworzymy kulki wielkości jajka lub piłki golfowej i na stolnicy z mąką wałkujemy na okrągłe placuszki. Trzeba obficie podsypywać mąką – żeby placuszki nie kleiły się do stolnicy ani do wałka. Pieczemy na suchej rozgrzanej patelni. Gdy powstaną pęcherzyki, odwracamy i pieczemy z drugiej strony.
Podajemy np. z kozim twarożkiem, figami, miodem, tymiankiem i czarnym pieprzem.
Oryginalny przepis (mój jest lekko zmodyfikowany) pochodzi z książki Barbary i Piotra Adamczewskich „Wędrówka po stołach Europy”, wyd. Nowy Świat, Warszawa 2009. Tam moje podpłomyki nazywane są kołaczykami. Jak ktoś chce, może nazywać je chlebkami. W końcu chodzi o smak 🙂
wrz 5, 2013 | kasza, przekąski, wegańskie, wegetariańskie, zdrowe i pyszne
Jeśli jeszcze się nie przekonaliście do kaszy jaglanej, która jest najzdrowszą z kasz, to może spróbujcie zrobić z niej kotleciki?
Są wspaniałe i pożywne. Powstrzymywałam się, żeby nie zjeść wszystkich na raz, bo bym się rozpękła (a z podanych składników wyszło ich dwanaście). A są naprawdę przepyszne!
Składniki:
- duża szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
- 2 pory – biała część
- kilka gałązek koperku
- kilka gałązek natki pietruszki
- łyżeczka nasion czarnuszki
- 1-2 łyżeczki ulubionej mieszanki curry
- 2 łyżki mielonego lnu
- sól
- pieprz
- chili (opcjonalnie)
- olej rzepakowy do smażenia
Przygotowanie:
- Pora posiekać i zeszklić na patelni.
- Natkę i koperek posiekać.
- Ugotowaną kaszę zmiksować na dość gładko, lecz jeśli nie ugotujecie jej na sypko, tylko będzie kleista – nie ma takiej potrzeby.
- Do kaszy dodać wszystkie pozostałe składniki, wymieszać i zwilżonymi dłońmi formować kotleciki.
- Smażyć na oleju rzepakowym na złoty kolor.
Absolutnie fantastyczne!
wrz 4, 2013 | desery, koktajle, napoje, owoce, śniadanie, wegańskie, wegetariańskie
I znowu przepis na koktajl…
Bardzo je lubię, szczególnie takie składające się z samych owoców.
Aby go zrobić, przygotuj:
- kawałek arbuza (bez pestek),
- ćwierć świeżego ananasa,
- soczyste mango
- sporą garść truskawek
Zmiksuj i gotowe.
Powstanie pyszny, gęsty, aksamitny napój. Na deser lub zamiast lanczu 😉
Uwielbiam!
wrz 3, 2013 | dania jednogarnkowe, warzywa, wegańskie, wegetariańskie, zupy
Kupiłam u Majlerta kilka główek cykorii Zuckerhut. Wyglądem zupełnie nie przypomina tej cykorii, którą znamy – ma duże podłużne główki, zielone – jest trochę jak sałata, trochę jak kapusta. Lecz jej smaku nie sposób pomylić z łagodną sałatą lub kapustą – jest bardzo gorzka (bardziej niż ta mała biała cykoria, którą uwielbiam jeść na surowo) i to, że w nazwie zawiera słowo „Zucker”, jest zdecydowanie mylące – słodyczy w niej brak. Początkowo chciałam zrobić z niej sałatkę, lecz po spróbowaniu kawałka zrezygnowałam – zdecydowanie zbyt gorzka. To znaczy można wykorzystać ją do sałatki, tak jak dodajemy radicchio rosso – czyli jako dodatek, a nie główny składnik. Chyba, że ktoś bardzo lubi gorycz…
Przypomniało mi się, że kiedyś w Antwerpii zamówiłam lokalny przysmak – witloofsoep, czyli zupę z cykorii. Więc zrobiłam. Jest kremowa, z lekką nutą goryczki. Ciekawy smak, naprawdę niezła. Idealna na taką pogodę jak dziś.
Składniki:
- 1 cebula
- 1 por (biała część)
- 2-3 główki cykorii Zuckerhut
- 3 duże ziemniaki, albo 6-7 małych
- szklanka mleka sojowego
- sól – do smaku (ok 1 łyżeczki)
- pieprz/płatki chili – 1 łyżeczka
- oliwa/olej
- woda – albo bulion – 2 szklanki
- pół łyżeczki kurkumy (opcjonalnie)
- sok z połówki cytryny
Przygotowanie:
- Cebulę i pora posiekać w kostkę i zeszklić.
- Cykorię posiekać i dorzucić, poczekać aż zmięknie.
- Ziemniaki obrać, pokroić w kostkę i dorzucić do garnka.
- Warzywa zalać wodą, tak żeby przykryło, posolić, popieprzyć/dodać płatki chili.
- Gotować ok 15-20 minut.
- Pod koniec gotowania dodać mleko sojowe (w wersji niewegańskiej można je zastąpić śmietaną, ale mleko sojowe jest nawet fajniejsze, bo jest lekko słodkawe, więc jeszcze doda słodyczy).
- Zmiksować (będzie gęsty krem o takim sobie kolorze, można dodać kurkumy – wtedy będzie ciekawszy) i dodać sok z cytryny.
- Podawać z odrobiną oliwy i posiekanymi ziołami, np. natką.
wrz 3, 2013 | koktajle, napoje, owoce, śniadanie, słodkie, wegańskie, wegetariańskie, zdrowe i pyszne
Skończyły się wakacje, kończy się i lato – nie da się ukryć.
Wychodząc z domu trzeba zakładać kurtkę, a i szalik też by się czasem przydał.
Ale nic to, w kuchni wciąż można mieć lato. I to w bardzo prosty sposób!
Weź spory kawałek arbuza (bez pestek), pół świeżego ananasa, jednego banana i kilka listków mięty.
Cukru nie musisz dodawać, bo owoce są słodkie.
Wrzuć do blendera, zmiksuj – i gotowe!
sie 25, 2013 | desery, lody, owoce, słodkie, wegańskie, wegetariańskie, zdrowe i pyszne
Dostałam od znajomych mnóstwo bardzo dojrzałych śliwek. Długo zastanawiałam się, co z nimi zrobić, bo nie dałabym rady ich zjeść na surowo. Kompot? Banalne. Dżem? Nie mam słoików. Crumble? Za gorąco – musiałabym włączyć piekarnik… Wiem! Lody – przecież mam maszynkę. A najlepiej sorbet. Jak pomyślałam – tak zrobiłam. Wyszły przepyszne! Przepis podobny do tego na sorbet jabłkowy.
Składniki:
- 2 kg śliwek (u mnie to była odmiana ulena)
- 2 łyżki cukru (u mnie ksylitol)
- 200ml wody
- laska cynamonu
(+maszynka do lodów)
Przygotowanie:
Najpierw przygotowujemy mus śliwkowy, najlepiej dzień wcześniej, wstawiamy do lodówki, żeby był porządnie schłodzony. Wtedy lody będą gotowe po trzydziestu minutach.
Śliwki umyć, obrać ze skórki – moje były tak dojrzałe, że skórka sama odchodziła. Usunąć pestki i śliwki pokroić. Wrzucić do garnka, dodać cukier/ksylitol, laskę cynamonu i wodę. Pogotować, bez przykrycia, aż wyparuje większość wody a śliwki się rozpadną. Cynamon wyjmujemy z garnka, a śliwki miksujemy. Moje śliwki były bardzo słodkie, więc dodałam tylko dwie łyżki cukru, jednak jeśli wolicie słodsze lody lub śliwki są kwaśniejsze, trzeba dodać więcej cukru.
Gdy mus śliwkowy wystygnie, wstawiamy go do lodówki i chłodzimy.
Następnego dnia wyciągamy maszynkę do lodów i postępujemy zgodnie z instrukcjami obsługi maszynki.
Jeśli nie macie maszynki do lodów, można masę wstawić do zamrażalnika i co godzinę-dwie wyjmować i przemieszać/zmiksować masę, żeby zapobiec powstawaniu kryształków lodu. Ewentualnie można zamrozić mus śliwkowy w pojemniczku na kostki lodu i zmiksować bezpośrednio przed podaniem.
Pyszne i (prawie) bez cukru. Same owoce.