lut 23, 2014 | desery, słodkie, wypieki
Moje ulubione ciasteczka. Proste i pyszne. Aż dziwne, że dotąd nie pojawiły się na blogu.
Nuta lawendy zaskakuje – ale zdecydowanie in plus.
Przygotowałam je na spotkanie naszej kooperatywy i chyba wszystkim bardzo smakowały, bo zanim się obejrzałam – znikły wszystkie! (Niestety, nie są to zdrowe ciasteczka – bo masło, mąka, cukier… Ale za to przygotowałam je ze sprawdzonych produktów dobrej jakości 🙂 ) (więcej…)
lut 20, 2014 | desery, koktajle, napoje, owoce, śniadanie, wegańskie, wegetariańskie, zdrowe i pyszne
Składniki:
- 1 awokado
- 1,5 szklanki mleka roślinnego
- 3 łyżeczki syropu z agawy lub brązowego cukru
- sok z połówki limonki lub cytryny
- (można dodać świeże listki mięty)
Wszystko zmiksować, przelać do szklanek i gotowe. 🙂
Z tej ilości składników wychodzą dwie szklanki koktajlu.
Najbardziej lubię taki koktajl pić przez słomkę z dużym otworem. Albo wyjadać łyżeczką.
Jest przecudownie kremowy, gładki i gęsty. Co ciekawe – smakuje nawet tym, którzy nie przepadają za awokado. Sprawdziłam! 😉
To ostatnio mój ulubiony pomysł na szybkie śniadanie. Albo na szybki deser. Można też dodać kostki lodu i połowę mleka, wtedy powstanie coś w rodzaju lodów.
gru 31, 2013 | desery, słodkie, wegetariańskie
Nie wiem, kiedy to się stało. Jak z bicza strzelił. Przez ten czas udało mi się ugotować mnóstwo pysznych dań, z których część znalazła się na blogu. Byłam na kilku warsztatach kulinarnych, poznałam wspaniałe osoby, oraz odwiedziłam niesamowite miejsca, do których mam nadzieję jeszcze wrócić. To między innymi: Siedlisko w Blankach, Pracownia Manualna, Pałac w Nosowie, sortownia ziemniaków, fabryka ziół. Muszę w końcu zamieścić relacje z warsztatów, bo ta aż nieprzyzwoite, że jeszcze tego nie zrobiłam… Tym bardziej, że przecież są już napisane. Niech to będzie jednym z moich postanowień noworocznych 😉
Jak pewnie zauważyliście, na moim blogu nie ma przepisów na dania mięsne (no, jest kilka z rybami ;). W ostatnim roku praktycznie przestałam jeść mięso, a ryby i owoce morza jem bardzo rzadko i okazjonalnie. Coraz więcej przygotowuję potraw wegańskich i czerpię z tego wielką radość. Coraz rzadziej robię zakupy w sklepie – kooperatywa to jednak coś wspaniałego! Pyszne, sprawdzone produkty prosto od producentów/importerów. Oliwy, oleje, oliwki, cytrusy, mąki, warzywa, soki, czekolada, jogurty, sery, kosmetyki, orzechy, kasze, tofu, owoce suszone i świeże, przetwory…
Z dzisiejszej okazji – dwa przepisy na trufle. Pierwsze to trufle wegańskie – z orzechów włoskich, daktyli i nerkowców. Drugie – to trufle z gorzkiej czekolady z chili. A jako, że dziś Sylwester – to trufle są z dodatkiem alkoholu. Można je też zrobić bez dodatku brandy – na pewno też będą pyszne.
Dziko pysznego nowego roku!
Trufle wegańskie
Składniki:
- 100g daktyli
- 50g zmielonych orzechów włoskich
- 60g nerkowców (można je najpierw namoczyć)
- 2 łyżki brandy
- 2 łyżki kakao (może być też karob)
- do obtoczenia: ok. 2-3 łyżki przesianego kakao w proszku lub mielonych orzechów
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki zmiksować w blenderze.
- Z masy formować kulki i obtaczać w kakao lub mielonych orzechach.
- Trufle przechowywać w lodówce. Nie za długo – kilka dni.
Z masy wychodzi około 20 trufli.
Trufle czekoladowe z brandy i chili
Składniki:
- 200g gorzkiej czekolady (min. 70% zawartości kakao)
- 150 ml śmietanki kremówki w temperaturze pokojowej
- 1 łyżka miękkiego masła
- 3 łyżki brandy
- szczypta soli morskiej
- 0,5-1 łyżeczka chili
- 2 łyżki gorzkiego kakao w proszku
- dodatkowo, do obtoczenia trufli – gorzkie kakao w proszku i/lub mielone migdały
Przygotowanie:
- Połamaną na drobne kawałki czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej na parze, na małym ogniu, ciągle mieszając.
- Gdy się rozpuści, dodajemy masło i wciąż mieszamy, aż czekolada wchłonie masło.
- Śmietankę dodajemy małymi partiami i nie przestajemy mieszać.
- Gdy cała śmietanka połączy się z czekoladą, dodajemy kakao, sól i chili.
- Zdejmujemy miskę z ognia i dodajemy brandy, po jednej łyżce; mieszamy do uzyskania gładkiej masy.
- Masa powinna mieć jednorodną i jedwabistą konsystencję.
- Należy ją schłodzić w lodówce (przez około kilka godzin – można ten proces przyspieszyć korzystając z zamrażalnika).
- Gdy stężeje, z masy formujemy kulki (łyżeczką) i obtaczamy je w kakao. Nieregularne bryłki też mogą być.
- Trufle przechowujemy w lodówce.
wrz 30, 2013 | desery, jajka, ser, słodkie, wypieki
To mój zdecydowany faworyt tej jesieni! Gdy kilka dni temu zamawiałam kawę w Ministerstwie Kawy, zostałam namówiona też na sernik dyniowy. Jak to dobrze, że dałam się skusić! Otrzymałam gładki, kremowy, cynamonowo-dyniowy rarytas o przepięknym kolorze. Już po pierwszym kęsie wiedziałam, że muszę taki zrobić w domu. Co prawda nie jest on dokładnie taki sam, ale… zachwycił nas smakiem i konsystencją.
Składniki na masę serowo-dyniową:
- 1 kg twarogu sernikowego (lub twarogu zmielonego trzykrotnie)
- 1 opakowanie serka mascarpone (250g)
- 3 jajka
- 170 g cukru brązowego jasnego
- ok. 400ml puree z dyni (musu dyniowego)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- pół łyżeczki kurkumy (opcjonalnie)
- szczypta soli
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Składniki na spód:
- 200g herbatników (u mnie ciasteczka owsiane)
- 1 tabliczka białej czekolady (lub mlecznej)
- ok. 60g masła
- 2 łyżki kakao
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową, nie powinny być prosto z lodówki.
- Zaczynamy od spodu. Pokruszone herbatniki i czekoladę mielimy w blenderze razem masłem i kakao. Wyklejamy ciastem tortownicę i wkładamy ją do lodówki.
- Masa serowa: twaróg sernikowy wymieszać w misce z mascarpone i musem dyniowym. Dodać cukier, sól, cynamon, imbir, kurkumę i ekstrakt z wanilii i wszystko dokładnie wymieszać. Do masy dodajemy po jednym jajku i mieszamy. Do tego wszystkiego użyłam miksera, zdecydowanie ułatwia pracę, lecz nie jest on niezbędny.
- Masę serową wylewamy na schłodzony spód.
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, na dolnej półce stawiamy naczynie (np. keksówkę, formę do tarty) z gorącą wodą, która parując będzie nawilżać powietrze w piekarniku.
- Wstawiamy sernik i pieczemy około 30 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do około 160 stopni i pieczemy przez następne 15 minut, następnie obniżamy temperaturę do 120 stopni i pieczemy jeszcze 20 minut.
- Zostawiamy sernik w piekarniku i uchylamy drzwiczki piekarnika. Gdy się trochę chłodzi, wyjmujemy sernik z piekarnika, lecz zostawiamy go w tortownicy do całkowitego ostudzenia. Po wystudzeniu dobrze jest okroić nożem brzegi i zdjąć obręcz tortownicy.
- Wstawiamy wystudzony sernik do lodówki i tam zostawiamy go przez kilka godzin, a najlepiej do następnego dnia (i to jest ten najtrudniejszy etap robienia sernika – czekanie… Ale warto: najlepiej smakuje na drugi dzień.)
Jak zrobić mus dyniowy?
Dynię upiec w piekarniku w temperaturze 180-200 stopni przez około godzinę. Jeśli jest duża, to można ją wcześniej przekroić i wyjąć pestki. Jeśli pieczemy dynię w całości (moja była nieduża) – po upieczeniu usuwamy pestki i skórę, a miąższ zostawiamy na sitku do odcieknięcia. Później wszystko dokładnie miksujemy blenderem na gładki mus.
wrz 4, 2013 | desery, koktajle, napoje, owoce, śniadanie, wegańskie, wegetariańskie
I znowu przepis na koktajl…
Bardzo je lubię, szczególnie takie składające się z samych owoców.
Aby go zrobić, przygotuj:
- kawałek arbuza (bez pestek),
- ćwierć świeżego ananasa,
- soczyste mango
- sporą garść truskawek
Zmiksuj i gotowe.
Powstanie pyszny, gęsty, aksamitny napój. Na deser lub zamiast lanczu 😉
Uwielbiam!
sie 25, 2013 | desery, lody, owoce, słodkie, wegańskie, wegetariańskie, zdrowe i pyszne
Dostałam od znajomych mnóstwo bardzo dojrzałych śliwek. Długo zastanawiałam się, co z nimi zrobić, bo nie dałabym rady ich zjeść na surowo. Kompot? Banalne. Dżem? Nie mam słoików. Crumble? Za gorąco – musiałabym włączyć piekarnik… Wiem! Lody – przecież mam maszynkę. A najlepiej sorbet. Jak pomyślałam – tak zrobiłam. Wyszły przepyszne! Przepis podobny do tego na sorbet jabłkowy.
Składniki:
- 2 kg śliwek (u mnie to była odmiana ulena)
- 2 łyżki cukru (u mnie ksylitol)
- 200ml wody
- laska cynamonu
(+maszynka do lodów)
Przygotowanie:
Najpierw przygotowujemy mus śliwkowy, najlepiej dzień wcześniej, wstawiamy do lodówki, żeby był porządnie schłodzony. Wtedy lody będą gotowe po trzydziestu minutach.
Śliwki umyć, obrać ze skórki – moje były tak dojrzałe, że skórka sama odchodziła. Usunąć pestki i śliwki pokroić. Wrzucić do garnka, dodać cukier/ksylitol, laskę cynamonu i wodę. Pogotować, bez przykrycia, aż wyparuje większość wody a śliwki się rozpadną. Cynamon wyjmujemy z garnka, a śliwki miksujemy. Moje śliwki były bardzo słodkie, więc dodałam tylko dwie łyżki cukru, jednak jeśli wolicie słodsze lody lub śliwki są kwaśniejsze, trzeba dodać więcej cukru.
Gdy mus śliwkowy wystygnie, wstawiamy go do lodówki i chłodzimy.
Następnego dnia wyciągamy maszynkę do lodów i postępujemy zgodnie z instrukcjami obsługi maszynki.
Jeśli nie macie maszynki do lodów, można masę wstawić do zamrażalnika i co godzinę-dwie wyjmować i przemieszać/zmiksować masę, żeby zapobiec powstawaniu kryształków lodu. Ewentualnie można zamrozić mus śliwkowy w pojemniczku na kostki lodu i zmiksować bezpośrednio przed podaniem.
Pyszne i (prawie) bez cukru. Same owoce.