Zaznacz stronę

Pasztet z tofu i pieczarek

Dla tych, co nie przepadają za tofu i nie wiedzą, co z niego zrobić.

Tofu. Jedni lubią, inni za nim nie przepadają. Bo mdłe, bez smaku… Ja tofu bardzo lubię. Nawet czasem robię je sama. Może kiedyś o tym napiszę. Uwielbiam tofu pokrojone w plastry i smażone z odrobiną sosu sojowego. Tofu ma to do siebie, że przyjmuje wszystkie smaki i aromaty, więc jeśli je dobrze przyprawimy – wcale nie będzie mdłe! Polecam pastę z tofu do chleba i pasztet, na który przepis poniżej. Coś genialnego, niebo w gębie, dzika pycha i t.d. 🙂
No i może być alternatywą dla mięsnych pasztetów wielkanocnych – jest całkowicie wegański.

(więcej…)

Aksamitny koktajl ze szpinaku i awokado

Co tu dużo pisać – obłędnie pyszny, aksamitny, zielony koktajl – czyli jak przemycić awokado. 🙂
Zieleń – to szpinak, aksamitna konsystencja – dzięki awokado, a orzeźwiający smak z pomarańczy, cytryny, imbiru i soku jabłkowego. Mmmm…..!

Składniki:

  • 1 dojrzałe awokado
  • 100g świeżych liści szpinaku
  • nieduża garść listków mięty
  • 1 pomarańcza – w cząstkach, bez skóry i pestek
  • sok z jednej cytryny
  • kawałek świeżego imbiru – ok. 10g
  • łyżka syropu z agawy (opcjonalnie)
  • 1,5 szklanki tłoczonego soku jabłkowego

Wszystko wrzucamy do blendera i miksujemy. I gotowe!
Z podanych składników wychodzi porcja dla dwóch osób (albo dla czterech – w małych szklankach ;)).

Zupa z (białej) kukurydzy

Kupiłam kiedyś w „Kuchniach Świata” kilogram suchych ziaren białej kukurydzy. Wyglądało to przedziwnie i lekko makabrycznie – jak torba zębów-mleczaków. Czułam się jakbym obrabowała wróżkę-zębuszkę 😉


Na naklejce na opakowaniu napisane było w języku polskim: „moczyć 6h, gotować w osolonej wodzie 6-8h”. Przestraszyłam się, że to się tak długo gotuje – nie mam tyle czasu! Jednak poszukałam wersji w innych językach i tam już nie było mowy o długich godzinach gotowania. Zamiast tego 60-90 minut. W to już mogłam uwierzyć. Rzeczywiście kukurydza gotowała się około 70 minut zanim stała się miękka.

Postanowiłam zrobić zupę, bo taka kukurydza sama w sobie jest dość mdła. Za to w towarzystwie innych warzyw prezentuje się i smakuje znakomicie.

Zupa wyszła genialna, a wędzona papryka dodaje jej niesamowitego aromatu. Będzie smakować nawet mięsożercom.

Składniki:

  • 200g suchych ziaren białej kukurydzy – bo namoczeniu i ugotowaniu zwiększą swoją wagę trzykrotnie
  • 1 por – biała część
  • 1 marchewka
  • 1 pasternak (może też być pietruszka)
  • 3 średnie ziemniaki
  • 3 ząbki czosnku
  • 3 listki laurowe
  • 1 świeża papryczka chili
  • kilka gałązek rozmarynu
  • łyżeczka wędzonej papryki w proszku
  • łyżeczka mielonej kolendry
  • łyżeczka ulubionej mieszanki curry (można z niej zrezygnować a dać np. więcej mielonej kolendry, kurkumy i mielonej słodkiej papryki)
  • 3 łyżki przecieru pomidorowego
  • 2 łyżki oleju
  • 2,5 litra wody lub bulionu
  • sok z ½ cytryny
  • sól i pieprz do smaku
  • świeża kolendra, posiekana

Jeśli nie macie białej kukurydzy – może być żółta, świeża z kolby lub mrożona.

Przygotowanie:

  1. Kukurydzę namoczyć na 6 godzin – moja moczyła się pół dnia i całą noc, czyli ok 15h. Gotować w osolonej wodzie ok. 60 minut. (Jeśli używacie świeżej kukurydzy – ten etap możecie pominąć.)
  2. Por pokrojony w kostkę smażymy na oliwie, dodajemy też posiekany czosnek i sproszkowane przyprawy.
  3. Gdy por i czosnek się zeszklą, dodajemy warzywa pokrojone w kostkę, kukurydzę (razem z resztką wody, w której się gotowała), wlewamy wodę lub bulion, wrzucamy liście laurowe, rozmaryn, posiekane chili i przecier pomidorowy.
  4. Gotujemy do miękkości, przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
  5. Część zupy lekko miksujemy i mieszamy z niezmiksowaną częścią. Oczywiście wyjmujemy listki i gałązki przed zmiksowaniem.
  6. Podajemy ze świeżą kolendrą – pasuje do tej zupy idealnie!

Koktajl z awokado

Składniki:

  • 1 awokado
  • 1,5 szklanki mleka roślinnego
  • 3 łyżeczki syropu z agawy lub brązowego cukru
  • sok z połówki limonki lub cytryny
  • (można dodać świeże listki mięty)

Wszystko zmiksować, przelać do szklanek i gotowe. 🙂

Z tej ilości składników wychodzą dwie szklanki koktajlu.

Najbardziej lubię taki koktajl pić przez słomkę z dużym otworem. Albo wyjadać łyżeczką.
Jest przecudownie kremowy, gładki i gęsty. Co ciekawe – smakuje nawet tym, którzy nie przepadają za awokado. Sprawdziłam! 😉

To ostatnio mój ulubiony pomysł na szybkie śniadanie. Albo na szybki deser. Można też dodać kostki lodu i połowę mleka, wtedy powstanie coś w rodzaju lodów.